Strefa rodzica:
Czy wiesz, (po) co jesz?
Wartościowe produkty są dobre, bo są wartościowe i dobre. Brzmi jak banał, ale zdarza się, że wybór odpowiednich składników menu sprawia problem.
Zdrowie, odporność i dobre samopoczucie często mają swoje korzenie w jelitach, dlatego niezwykle ważne jest to, by wybierać odpowiednie produkty, zwłaszcza te bogate w składniki odżywcze np. witaminy i składniki mineralne. Rada ode mnie: najlepiej na stałe zaprosić je do swojej kuchni i czerpać z nich to, co najlepsze. Aby jednak dobrze wybrać, trzeba dobrze wiedzieć: jakie produkty naprawdę warto jeść?
Oto krótki informator!
Odczuwasz zmęczenie, znużenie i spadek koncentracji?
Być może mózg w ten sposób woła o uwagę. Ludzki mózg uwielbia „jeść”, o czym często się zapomina. Nie chodzi tu bynajmniej tylko o wiedzę, ale też o produkty, które dostarczą mu energii. Z pomocą turlają się rozmaite orzechy!
Dla przykładu: orzechy włoskie zawierają witaminę E oraz „dobre tłuszcze”, szczególnie polecam je osobom w okresie wzmożonego wysiłku intelektualnego przez ich dobroczynny wpływ na mózg.
Znasz Ty… bataty?
Blisko się z nimi przyjaźnię, bo to idealny produkt do przygotowania bardziej wartościowej, pieczonej wersji klasycznych frytek. Skrywają w sobie m.in. beta-karoten (prowitaminę A). Właściwości składników odżywczych niepozornych batatów zawsze robią na mnie wrażenie, mają one bowiem korzystny wpływ na wygląd i stan skóry, stymulację wzrostu i proces widzenia. Warto chyba w obliczu takich zalet słodkich ziemniaków rzucić na nie okiem? Ja zdecydowanie polecam! :)
Główka pracuje!
Ząbki skrywające się w czosnkowej główce zostawiają po sobie ślad nie tylko w postaci specyficznego zapachu na palcach po ich obieraniu, ale przede wszystkim w postaci dobroczynnego wpływu na ludzki organizm. Czosnek jest niezastąpionym wsparciem w jesienno-zimowym okresie, gdy przeziębienia zbierają swoje żniwo. W tym obecnym od wielu lat w polskich apteczkach-kuchniach produkcie znajdują się m.in.: witamina C, B1 oraz potas.
Owoc wcale nie musi być zakazany, by smakował najlepiej.
A gdyby tak sięgnąć po… owoc nie tylko „nie niezakazany”, ale wręcz polecany? Taki dostępny niemal wszędzie, a skrywający pod skórką witaminy, składniki mineralne czy inne składniki o właściwościach przeciwutleniających (antyoksydanty)? Radzę, by zimą czy jesienią nie obawiać się mrożonych owoców. Dzięki mrożeniu bez poddania ich wcześniejszej obróbce termicznej zachowują jak najwięcej witamin. A więc: brrr… na zdrowie!
Czarna fasola to czarny koń w wyścigach, w których człowiek zyskuje najwięcej.
Tę roślinę strączkową cechuje duża zawartość m.in. białka, potasu, magnezu, żelaza, kwasu foliowego oraz błonnika. Takie wewnętrzne bogactwo sprawia, że jest idealnym uzupełnieniem diety wegańskiej lub wegetariańskiej. Czarna fasola – imponująca a skromna! Moim zdaniem idealnie pasuje do niej kasza jaglana, będąca cennym źródłem białka i żelaza czy magnezu.
Ryba wpływa na zdrowie!
Ryby są źródłem cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3. Tak, to te dobre tłuszcze, pomagające panować nad cholesterolem i wyglądem skóry, a które mogą być dostarczane jedynie poprzez wplecenie ich w menu. Czy każda ryba jest strzałem w 10 dla zdrowia? Oczywiście nie – jedna bardziej, druga mniej, różnią się one nie tylko wyglądem czy pochodzeniem, ale przede wszystkim wartościami odżywczymi. Moja rada – należy zwrócić uwagę nie tylko na gatunek i miejsce, z którego pochodzi ryba (słodko- czy słonowodna?), ale też na jej „tłustość” i sposób obróbki przed jej zjedzeniem. Przykładowo: ryby morskie (m.in. makrela, śledzie, łosoś czy sardynki) na ogół mają wyższą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych zarówno omega-3 jak i omega-6. Natomiast przy przygotowaniu dania rybnego, zachęcam, by postawić na pieczenie lub gotowanie na parze, nie na smażenie w panierce w głębokim oleju.
A na koniec coś dla dodania pikanterii!
Ludzie, którzy częściej doprawiają swoje posiłki „na ostro”, dzięki temu przyzwyczajeniu, mają tendencję do dłuższego życia. Dlaczego? Ma to związek z działaniem składników bioaktywnych, które pomagają utrzymać właściwy poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi.